Zapraszam
na szczęśliwą siódemkę – czyli siedem pytań do Anny Dąbrowskiej.
Na początek kilka słów o Autorce...
Anna Dąbrowska –
Inowrocławianka. Żona i matka dwóch synków. Od szkoły podstawowej marzyła o
pisaniu, które jest jej największa pasją. Na drugim miejscu kocha czytać raz
słuchać rockowy zespół Thirty Seconds To Mars. Debiutowała w 2015 roku
powieścią Stalowe serce, wydaną pod pseudonimem Laven Rose. Nakarmię Cię miłością z 2016 roku
ukazało się już pod jej własnym nazwiskiem. W tym roku ukazały się dwie powieści spod pióra Anny W rytmie passady i Jutro będziemy szczęśliwi.
Jak to się stało, że postanowiłaś
pisać książki?
Potrzeba pisania
drzemała we mnie od bardzo dawna. Już w trzeciej klasie szkoły podstawowej
pisałam wiersze, liczne opowiadania, później pamiętnik… W wieku dziewiętnastu
lat, odezwała się tęsknota za pisaniem czegokolwiek, ale z braku czasu
zaniechałam tę potrzebę.
Pewnego dnia, kiedy
napisałam pierwsze zdanie, zrozumiałam, że pora zrobić coś, co czuło się całą
sobą, ale wciąż oddalało, znajdując miliony błahych wymówek. Nadeszła pora na
napisanie książki i spełnienie swojego marzenia. Po pierwszej książce, nadeszła
chęć na kolejną i kolejną… Pisanie – uzależnia!
Gdzie
poszukujesz pomysłów i inspiracji do swoich książek?
Inspiracji można
szukać wszędzie. Ja odnajduję je w muzyce, czasem pomysł przychodzi do mnie we
śnie. Czasami wystarczy mi jedno usłyszane zdanie, które staje się inspiracją
dla całej powieści.
Czy po wydaniu książek Twoje życie zmieniło się w jakiś
sposób?
Czy się zmieniło?
Hmm… (myślę :), myślę, myślę) Poznałam wiele
wspaniałych Osób. Mam mniej czasu dla rodziny. Moja doba staje się coraz
krótsza, ale kocham to co robię.
Jak wygląda Twoje otoczenie podczas
tworzenia kolejnych stron książki, co
lubisz mieć obok siebie, co Ci
przeszkadza?
Mam biurko, przy
którym nie piszę, bo tworzę siedząc przy stole, na którym panuje wieczny chaos.
Stos moich notatek, telefon, zeszyty z pomysłami. Niby większość z tych rzeczy
jest mi niepotrzebna, ale musi leżeć blisko. Najważniejszym punktem przy
pisaniu jest filiżanka z kawą. To jest moje czarne paliwo. Przeszkadza mi
hałas, nadmierne krzyki moich dzieci, które codziennie prezentują skalę swojego
głosu.
Czy pisząc książkę jesteś jak malarz, który nie pozwala zapoznać się z zarysem obrazu dopóki go nie
skończy? Czy jednak chętnie dzielisz się częścią tekstu z swoim bliskim, aby wysłuchać ich sugestii,
spostrzeżeń, rad?
Nie znoszę
udostępniać fragmentów mojego tekstu komukolwiek. Nienawidzę opowiadać o fabule,
wolę zaskakiwać. Lubię wysłuchiwać spostrzeżeń odnośnie książki, ale kiedy ją
napiszę, a po kilku dniach, wrócę do niej z trzeźwością umysłu.
Czy tworząc postacie wzorujesz się na
osobach, które znasz, czy może tworzysz je od podstaw?
Wszystkie postacie,
które tworzę są fikcyjne. Jedynie w „Jutro będziemy szczęśliwi” zaczerpnęłam
pewne wątki z osobistego życia, ale jakie dokładnie nie chcę zdradzać.
Czy kończąc pisać książkę odczuwasz
pustkę? Czy czuje, że coś Ci odebrano? Czy jest może wręcz przeciwnie - nie masz oporów przed "oddaniem"
danej książki w świat - czytelnikom? Bo
w końcu oddajesz cząstkę siebie.
Kiedy pada ostatnie
zdanie książki, czuję euforię. To jest niesamowity moment – burza emocji,
tysiąca myśli. Zawsze wtedy nie mogę zasnąć. Myślę o tym co stworzyłam.
Chciałabym, by jak najszybciej ktoś przeczytał nową historię i ją ocenił.
>Pytanie bonusowe<
Jak wyglądają Twoje plany wydawnicze
na kolejny rok?
Czas pokaże jaki
będzie dla mnie 2018 rok.
Serdecznie dziękuję Aniu, za udzielenie odpowiedzi na moje pytania. A Was kochani zapraszam na Fanpage Autorki na Facebooka.
Super wywiad, bardzo miło się czytało.
OdpowiedzUsuńKrótko, zwięźle i na temat, bardzo przyjemnie się czyta ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe pytania... i odpowiedzi również :-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek tej autorki :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek tej autorki :)
OdpowiedzUsuńOani wydaje się bardzo miła :)
OdpowiedzUsuńZnam książki Pani Anny Dąbrowskiej. Niestety nie należą do moich ulubionych, ale może kiedyś jeszcze uda jej się mnie zaskoczyć :)
OdpowiedzUsuńKinga
Bardzo ciekawy wywiad 😊
OdpowiedzUsuńŚwietny wywiad. Twórczość autorki jest rewelacyjna. Polecam gorąco!
OdpowiedzUsuń