poniedziałek, 21 stycznia 2019

302. "Zakochane Trójmiasto" || RECENZJA PRZEDPREMIEROWA


Bo jak się zakochać, to tylko nad morzem!

Dziesięć opowiadań, dziesięć różnych autorów, mieszanka stylów i emocji. Autorzy niniejszego zbioru opowiadań udowodnili, że nie straszne są im krótkie formy i bardzo dobrze się w nich odnajdują. Opowiadania, które znajdziemy w "Zakochanym Trójmieście" posiadają wyjątkowy urok, a łączy je jedna tematyka - miłość, miłość w różnorodnych odcieniach, intonacji i barwie. 

Muszę przyznać, iż bardzo lubię antologie, nawet kosztem tego, że kończą się w decydujących momentach i domagają się dalszego poprowadzenia. Tutaj oczywiście też tak było. Niektóre z opowiadań jak najbardziej mogłyby toczyć się dalej. I choć tekst autorów opowiadają o różnych barwach miłości, to spotykamy się tutaj także z dramatyzmem, trudnymi wyborami, dylematami, marzeniami i rozterkami przed jakimi stają bohaterowie. Wraz z nimi przeżywamy wszystkie wzloty i upadki, zastanawiamy się jaką drogę wybiorą i czy okaże się ona dla nich właściwa. 

Dzięki antologiom mogę poznać styl autorów których nie znam, jak i przeczytać coś nowego od autorów, których twórczość nie jest mi obca. Dużą zaletą takiej antologii jest również to, że nie trzeba czytać opowiadań według określonego porządku. Można je czytać zarówno od końca, jak i od środka. To wszystko zależy od naszego upodobania.

Gdybym miałam spośród tych dziesięciu opowiadań wybrać jedno, które w szczególności mnie ujęło i poruszyło, było by to opowiadanie autorstwa Magdaleny Wardy - "Do ciebie". Poznajemy historię Agnieszki, teraźniejszość przeplata się z dzieciństwem bohaterki. Agnieszka opowiada o swojej znajomości z Andrzejem - sąsiadem, który wychowywał się w dysfunkcyjnej rodzinie, zmagał się z codziennością i popełniał błędy. Z ich krótkiej, choć zażyłej znajomości, na świat przyszła mała istota, zaś ich drogi się rozeszły... Czy spotkanie po latach odbuduje to, co ich połączyło? I choć opowiadanie jest krótkie i domaga się dalszej opowieści, to poruszyło mnie do tego stopnia, aż otarłam łzę wzruszenia. Bezpośrednie zwracanie się Agnieszki do swojej córki, opowiadanie o tym, co ją spotkało i co spotyka jest nasiąknięte emocjami i łamie serce. Tego opowiadania nie da się czytać obojętnie. To opowiadanie pokazuje nie tylko miłość odwzajemnioną dziewczyny do chłopaka, ale także miłość matki do córki. Zaś złotą myślą opowiadania "Do ciebie" jest cytat: "Z błędami jest tak, że czasem nie da się ich naprawić i trzeba po prostu nauczyć się żyć z ich konsekwencjami". 

Dzięki niniejszej antologii miałam przyjemność poznać również pióro autorów, których do tej pory nie znałam. Mam na myśli Daniela Koziarskiego, wspomnianą Małgorzatę Wardę, Ninę Reichter oraz Adriana Bednarka. Swoją drogą opowiadanie Adriana Bednarka pt. "Druga randka" zrobiło na mnie ogromne wrażenie! Z jednej strony jest straszne i mrozi krew w żyłach, zaś z drugiej strony pokazuje, do czego zdolny jest człowiek w imię miłości. W końcu miłość to uczucie najpiękniejsze i najtrudniejsze, potrafi dać radość i szczęście, ale potrafi również zabić...  

Nie zabrakło również opowiadania od Augusty Docher - "Najdłuższy dzień w roku" oraz Anny Szafrańskiej - "Cztery pory roku", które pokazuje, iż miłość codziennie uczy czegoś nowego.


Agnieszka Lingas-Łoniewska w swoim opowiadaniu "Nie uciekaj" pokazała, iż każdy zasługuje na miłość, nawet wówczas gdy popełnił jakiś błąd w przeszłości. Czymże by było życie, bez tego pięknego uczucia?


Opowiadanie "Tatuaż serc" spod pióra Jolanty Kosowskiej, również mnie poruszyło, rozczuliło i pokazało, że miłość wyśniona, może mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości. 

Opowiadanie "Sięgnij po szczęście" Anny Kasiuk pokazuje, że czasami niewiele trzeba by dosięgnąć szczęścia. Musimy tylko odnaleźć w sobie dość odwagi i postawić pierwszy krok, bo czasami upragnione szczęście jest na wyciągniecie ręki, a my możemy po prostu go nie dostrzegać. 

K.N. Haner w swoim opowiadaniu "Perfekcyjna katastrofa" przedstawia historię kobiety, której świat z dnia na dzień lega w gruzach, a najgorsze w jej sytuacji jest to, że musi ponieść konsekwencje za nieumyślny uszczerbek na zdrowiu osoby, która dotychczas była dla niej całym światem. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Bohaterka opowiadania K.N. Haner jeszcze będzie miała swoje "pięć minut" i znajdzie bezpieczeństwo w ramionach przystojnego marynarza. 









REASUMUJĄC: "Zakochane trójmiasto" to zbiór dziesięciu opowiadań od dziesięciu różnych autorów. Urzekają, poruszają, pokazują miłość w różnorodnych barwach i zapadają w pamięci. Jestem pewna, że każdy czytelnik znajdzie idealne opowiadanie dla siebie. Serdecznie polecam! 



GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Zakochane Trójmiasto"
Autor: zbiorowy
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 392
Oprawa: Miękka 
Moja ocena: 10/10
Data premiery: 30 stycznia 2019





Za możliwość przeczytania antologii 
dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥