Blog z recenzjami książek z różnej półki.: 308. "Dziewczyna z warkoczem" - Agnieszka Jordan-Gondorek || PATRONAT MEDIALNY

wtorek, 29 stycznia 2019

308. "Dziewczyna z warkoczem" - Agnieszka Jordan-Gondorek || PATRONAT MEDIALNY

"Czy rozwód może okazać się najlepszą rzeczą,
jaka spotyka kobietę?".

Tytułowa dziewczyna z warkoczem to Krystyna Hrynkiewicz. Kobietę poznajemy w momencie kiedy jej sześcioletnie małżeństwo zostaje zakończone rozwodem. I choć wydawać by się mogło, iż już nic dobrego nie wydarzy się w życiu Krystyny, to jednak wizyta w salonie fryzjerskim staje się początkiem nowego rozdziału w życiu bohaterki. Czy Krysi uda się zagłuszyć poczucie osamotnienia i otworzy się na nową znajomość?

Agnieszka Jordan-Gondorek oddaje w ręce czytelników historię, która między innymi oscyluje wokół zdrady, rozpadu małżeństwa, problemów z zajściem w ciąże, czy też próbie pogodzenia się z tym co już nie wróci. Chyba żadna z kobiet nie chciałaby znaleźć się na miejscu Krysi i doświadczyć tego, z czym ona musiała się zmierzyć. Jej mąż, z którym planowała się zestarzeć pewnego dnia po prostu jej oświadczył, że ją zdradził i co ważniejsze jego nowa wybranka spodziewa się dziecka, o które oni tak długo i usilnie się starali. To naprawdę bolesna i smutna sytuacja, której nikomu nie życzę.

Co w szczególności wyróżnia tę książkę? Możliwość poznania kultury japońskiej, a także zwyczajów tam panujących i zwrotów których używają. Krystyna stołuje się w jednej z japońskich restauracji mieszczących się nieopodal jej mieszkania. Państwo Yamada są dla kobiety jak rodzina, kiedyś bardzo często ich dowiedziała, jednak po śmierci ukochanej mamy ich relacje się rozluźniły. W moim odczuciu element ten, stanowi swoiste uatrakcyjnienie niniejszej publikacji i czyni ją jeszcze bardziej niezapomnianą.

Krystyna jest kobietą niezwykle wrażliwą, ale jednocześnie doświadczającą poczucia winy, z powodu niemożności zajścia w ciąże. Między innymi dlatego też, jej małżeństwo się rozpadło, a ona nie żądała od męża żadnych roszczeń. Trudno mi było zrozumieć przesłanki, jakie pokierowały męża Krysi do zdrady. Uważam że, powinien ją wspierać i być z nią w tej trudnej i jednocześnie bolesnej sytuacji. Przecież na tym polega miłość. Przykre jest to, że niektórzy mężczyźni nie potrafią wykazać się przy takich okolicznościach odpowiedzialnością, empatią i próbą znalezienie wspólnych rozwiązań. Tylko od razu dopuszczają się do zdrady i zaczynają tworzyć coś od podstaw. Mimo wszystko Krystyna się nie poddaje i wierzy w to, że jeszcze kiedyś szczęście się do niej uśmiechnie. I właśnie to, czyni ją kobietą godną naśladowania.

REASUMUJĄC: "Dziewczyna z warkoczem" to przejmująca historia o zdradzie, złamanym sercu, utracie zaufania i próbie odbudowy swojego życia. Agnieszka Jordan-Gondorek za sprawą swojej bohaterki pokazuje, iż nigdy nie należy tracić wiary w lepsze jutro. W końcu najlepsze przed nami. Serdecznie polecam!