"Ale
w miłości? W miłości prawda była najważniejsza.
Gdzie
nie było prawdy, nie było miłości".
„Zakochani
w słowach” to trzeci tom cyklu „Kupidyn w spódnicy”. Najpierw było biuro matrymonialne,
potem salon sukien ślubnych, a teraz przyszedł czas na bibliotekę! Tomasz, szarmancki
i nieśmiały bibliotekarz podkochuje się w aktorce, Korneli. Mężczyzna w wolnych
chwilach pomaga ukochanej w przygotowaniach do kolejnych wystąpień przed
szerszą publicznością. Zauroczony jej wdziękiem, pięknem i aparycją nie potrafi
ulokować swoich uczuć względem kogoś innego. Czy aktorka również odda mu swoje
serce? A może na Tomaszowi pisany jest ktoś inny? Czy dostrzeże subtelne
sygnały kierowane w jego kierunku? Co jeszcze wydarzy się w bibliotece?
Znam
całą twórczość Magdaleny Trubowicz i na każdą kolejną powieść oczekuję z lekką
niecierpliwością. „Zakochani w słowach” to książka, którą przede wszystkim wyróżniają
bardzo wyraziści i niejednoznaczni bohaterowie. Jestem pewna, że Tomasz,
kawaler i bibliotekarz swoją osobowością i empatią zachwyci niejednego
czytelnika. Zawsze gotowy do pomocy, posiadający ogromną wiedzę z zakresu
literatury, potrafiący doradzić odpowiednią lekturę nawet najbardziej wymagającym
czytelnikom. Jego lekka nieśmiałość nie przeszkadzała mi ani trochę. Nadała mu jeszcze
większego uroku i wyjątkowości. Poznajemy również Zofię, ciocię Tomasza,
właścicielkę biblioteki, jej męża i córkę. Jest jeszcze wspomniana wyżej
Kornelia, piękna i utalentowana aktorka oraz Izabela, skromna i wrażliwa
bibliotekarka. Przez bibliotekę przewija się wiele ludzi, a Zofia wraz z
Tomaszem starają się zapewnić wypożyczającym jak najlepsze warunki i jak
największy zbiór powieści. I choć momentami nie jest łatwo, oni się nie poddają
i dążą do tego, aby miejsce to było wyjątkowe i aby każdy czytelnik chętnie do
niego wracał.
Nowa
powieść Magdaleny Trubowicz jest przede wszystkim ciepła i lekka, a co
ważniejsze gwarantuje niekontrolowane wybuchy śmiechu! Nie jestem w stanie
zliczyć, ile razy szczerze się uśmiechnęłam! Dynamiczne tempo akcji,
błyskotliwe dialogi i zmiana kolejnych wydarzeń, jak w kalejdoskopie powoduje,
iż nie ma szans, abyśmy mogli się nudzić! No i miłość, której po prostu nie
mogło zabraknąć. Bardzo subtelnie wkomponowana w całość, czekająca na
odpowiedni moment, aby odegrać swoją rolę. Cóż mogę dodać więcej? Przeczytajcie
i przekonajcie się sami, że praca w bibliotece potrafi dostarczyć wiele wrażeń,
a miłości potrafi czekać tuż za rogiem i na dobre rozgościć się w sercu
człowieka. Serdecznie polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥