poniedziałek, 25 marca 2019

344. "Napisz do mnie" - Lidia Liszewska, Robert Kornacki || RECENZJA




"Wiesz, że odkąd Cię poznałem, wszystko smakuje inaczej?".


Lidia Liszewska oraz Robert Kornacki zabierają czytelników do świata Kosmy Makarskiego oraz Matyldy Witeckiej. On jest dziennikarzem radiowym, ma zniewalający głos, żonę Kasię oraz córkę Michalinę. Ona ma dwójkę synów, Marka i Marcela oraz męża Wiktora, który pracuje w biurze projektowym. Jest właścicielką sklepu z tkaninami "SenSual", który odziedziczyła po dziadku. 

Oboje mają po czterdzieści lat i właśnie teraz zaczynają odczuwać, iż w ich związkach zapanowała rutyna, pojawiły się kłótnie i niesnaski. 

Znajomość Matyldy i Kosmy rozpoczyna się w momencie, kiedy on znajduje w przytulnej kawiarence "Żółta Ciżemka" list zgubiony przez nią. Słowa zawarte na zdobionym papierze skierowane były do męża Matyldy, a wypełniał je ból, smutek i nostalgia. Zaintrygowany i zafascynowany Kosma postanawia odpisać nieznajomej. 

Na kartach papeterii pomiędzy bohaterami sukcesywnie i nieśpiesznie rodzi się uczucie. Jednak czy prawdziwa miłość jest im pisana? 

***

Zamysł całej historii jak najbardziej przypadł mi do gustu. W dzisiejszych czasach pisanie listów odchodzi w zapomniane. Niestety tradycja ta nie jest już celebrowana tak, jak to było kiedyś. Naprawdę szkoda, bo to piękny zwyczaj. Obserwowanie komunikacji bohaterów poprzez listy było ciekawe. Zarówno Matylda, jak i Kosma opowiadają o sobie, o swoich problemach, wspomnieniach, czy też spostrzeżeniach. Dzięki temu, iż otwierają swoją duszę możemy znacznie lepiej ich poznać.

Niestety dość długo musimy czekać, aż w końcu dojdzie do ich pierwszego spotkania "twarzą w twarz". W moim odczuciu mogłoby wydarzyć się to znaczniej szybciej. Lektura nie straciłaby na ogólnym odbiorze, a za to nabrała by większego dynamizmu, którego mi tutaj było trochę za mało. 

Kreacja głównych bohaterów jest bardzo odmienna. Kosma jest mężczyzną pewnym siebie, zna swoją wartość, ale z wiernością już mu nie po drodze. Z kolei Matylda jest kobietą o artystycznej duszy, w której drzemie wiele dylematów. I choć bohaterowie są bardzo różni, to łączy ich jedno, ogromna wrażliwość i potrzeba prawdziwej miłości. Czy ją odnajdą? Czy naprawdę są sobie pisani? I chociaż ciężko było mi się z nimi zżyć i nie do końca odczuwałam emocje, jakie nimi targały, to w jakimś stopniu im kibicowałam. Myślałam sobie, że może to właśnie Matyldzie uda się trochę przystopować Kosmę, a on w końcu ulokuje swoje uczucia względem jednej kobiety i nie będzie traktował jej powierzchownie. Czy tak się stało? 

Zakończenie jest otwarte, zatem jestem ciekawa, co wydarzy się w kolejnym tomie. Już wkrótce opowiem Wam o nim.



"Napisz do mnie" to przede wszystkim historia o miłości dwójki dojrzałych ludzi. Ludzi, którzy odczuwają samotność w swoich dotychczasowych związkach. Nie czują satysfakcji z bycia, z tą drugą osobą. W ich małżeństwa wkradła się rutyna, nie ma już tych samych emocji, jakie gościły na początku. To również historia, która ukazuje siłę słowa pisanego, opowiada o przeznaczeniu, poszukiwaniu siebie, poświęceniu, trudnych wyborach i dylematach. Polecam wszystkim zainteresowanym.





GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Napisz do mnie"
Autor: Lidia Liszewska, Robert Kornacki
Wydawnictwo: Czwarta strona
Ilość stron: 541
Oprawa: Miękka 
Moja ocena: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥